- autor: debiec7, 2014-07-09 10:17
-
W pierwszym meczu barażowym o grę w A-klasie ULKS Dębowica pokonał na wyjeździe Wenusa Oszczepalin 1:2! Bramki dla naszego zespoły strzelali Krzysztof Nurzyński oraz Dawid Olszewski.
W ograniczonym składzie, tylko w jedenastu udaliśmy się do Oszczepalina na bój o awans do A-klasy. Braki spowodowane różnymi sytuacjami nie napawały optymizmem. Ponadto wysoka temperatura i mały rozmiar boiska sprawiał, iż mieliśmy świadomość ciężkiego zadania, które przed nami stoi. Początek meczu to niemrawa gra z obu stron. Każda z drużyn nie chciała szybko stracić bramki, która mogła mieć kluczowe znaczenie w dwumeczu. Wysocy zawodnicy Wenusa liczyli głównie na stałe fragmenty gry oraz długie wyrzuty z autu, które miały przynieść im bramki. Dobrą robotę jednak wykonywali nasi obrońcy. Okazje jednak w pierwszej połowie mieli zawodnicy ULKS-u. Z dystansu próbowali i Dawid Olszewski i Mariusz Nurzyński. Okazję miał także Dębowski, lecz jego strzał obronił bramkarz gospodarzy oraz Krzysztof Nurzyński, który otrzymał znakomite podanie od Michała Koniecznego, minął bramkarza lecz nie zdołał skierować piłki do siatki z ostrego kąta. Dopiął jednak swego chwilę później. Dostał piłkę na połowie rywala, odwrócił się w stronę bramki i pięknym strzałem w okienko wyprowadził ULKS na prowadzenie! 1:0! Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Na drugą odsłonę meczu zawodnicy Wenusa wyszli z większym animuszem. Raz po raz nękali naszych defensorów wrzutkami w pole karne. Prosty sposób, lecz w końcu skuteczny. Z rzutu rożnego dobre dośrodkowanie w naszą szesnastkę wykorzystuje rosły zawodnik z Oszczepalina i wyrównuje stan meczu. Gospodarze złapali wiatr w żagle i przez kilka następnych minut zaciekle atakowali bramkę Wierzchowskiego. Nasza obrona z problemami, ale radziła sobie z atakami Wenusa, bądź swoją pracę dobrze wykonywał nasz bramkarz instynktownie broniąc strzał z dwudziestego metra. Zawodnicy z Oszczepalina zapomnieli jednak o obronie, co mogło się zemścić po kontrataku ULKS-u jednak K. Nurzyński w dobrej sytuacji nieczysto trafił w piłkę. Chwilę później świetną okazję miał Daniel Świderski, po niepewnej interwencji bramkarza posłał piłkę obok bramki. Jego "wyczyn" skopiował po kilku minutach Dębowski, który również z kilku metrów posłał piłkę obok bramki. Gdy wydawało się, iż mecz zakończy się remisem przyszedł doliczony czas gry. Stały fragment gry, który miał być bronią gospodarzy, okazał się kluczem do zwycięstwa gości. Dawid Olszewski ustawił piłkę tuż za linią pola karnego i świetnym strzałem przy słupku zapewnił zwycięstwo naszej drużynie oraz sporą zaliczkę przed rewanżem na HydroArenie.
Mimo ograniczonej kadry na to spotkanie pokazaliśmy, że potrafimy grać mimo przeciwności losu. Waleczność, umiejętności oraz zespół. Te cechy pozwoliły nam wygrać w tym spotkaniu. Pozostaje jeden mecz by osiągnąć cel czyli awans do A-klasy. Nie możemy spocząć na laurach tylko zagrać u siebie równie dobrze, bądź jeszcze lepiej by móc świętować.
Mecz rewanżowy zostanie rozegrany 13 lipca o godz. 17:00 na HydroArenie. ZAPRASZAMY!!!